Ja opowiadam się bardzo delikatnie za wstrzymaniem sesji... choć robie to z bardzo ciężkim serduchem.
Jestem na miejscu, mogę dawać posty w miarę często (na tyle na ile udaje mi się coś naskrobać w pracy, lub jak dają dzieciaki)... ale ostatnio w zasadzie mało kto pisze cały czas...
... może więc faktycznie, niech dziewczyny pozamykają swoje sprawy z tytułami "Magazynierek", a My poczekamy na powrót reszty Takich jak My.[wniosek ten jest nieśmały i bardzo ucieszy mnie fakt kontynuacji sesji]
@ Kesji. Zero skojarzeń... dziś około południa przemówi me Maleństwo