Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2008, 18:50   #2
Shyshka6
 
Shyshka6's Avatar
 
Reputacja: 1 Shyshka6 jest na bardzo dobrej drodzeShyshka6 jest na bardzo dobrej drodzeShyshka6 jest na bardzo dobrej drodzeShyshka6 jest na bardzo dobrej drodzeShyshka6 jest na bardzo dobrej drodzeShyshka6 jest na bardzo dobrej drodzeShyshka6 jest na bardzo dobrej drodzeShyshka6 jest na bardzo dobrej drodze
John wstał. Powolutku, by głowa nie zaczęła go znowu bolec. Nie miał w końcu swoich tabletek. Coś było nie tak, nie znał żadnego Geografa. W ogóle nie miał pojęcia jaki jest dzisiaj dzień. Zaczął się rozglądac po pokoju w poszukiwaniu zegara. Znalazł go na ścianie na przeciwko drzwi. Najcieńsza wskazówka chodziła miarowo w jednym położeniu.
-Dupa - Głos Johnego był niski. Coffey przemyślał w jednej chwili wszystko. Zegar chyba nie przedstawia daty... John poczuł właśnie nadchodzącą falę bólu wdzierającą się do jego głowy. Nagły pisk zastąpił odgłosy miasteczka.

John Coffey, kompletnie niezdolny do logicznego myślenia, odwrócił się i wyszedł z pokoju. W dłoni ściskał pudełeczko po tabletkach. Ściskał je coraz mocniej i mocniej...
 
__________________
[ciach!] Reg.10

Ostatnio edytowane przez Shyshka6 : 09-07-2008 o 10:01.
Shyshka6 jest offline