Wątek: Realizm w RPG
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2008, 15:09   #26
Martinez
 
Martinez's Avatar
 
Reputacja: 1 Martinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputacjęMartinez ma wspaniałą reputację
Witam,
Nie będę chyba już tu rozwlekał, czy koń może krasnoluda, a krasnolud konia z tobołami. Pociągnę bardziej ogólnie. Otóż w narracji, która może opowiedzieć o wszystkim, potrzebujemy konwencję. I nie zależy to od systemu, a raczej od Mistrza Gry.
Konwencję możemy podzielić na treść i formę. W obu możemy popełniać nierealizm (szaleć dowolnie z kg dźwiganymi przez krasnoludy, czy dać język ślimakom i niech gadają), pod warunkiem, że za tą konwencją idzie wiarygodność i konsekwencja.
Wiarygodność to kompletność i spójność naszej „nierzeczywistości” o której opowiadamy. Musi mieć ona swoje prawa którymi się rządzi jak i wyjątki od tych praw. Można by to nazwać bogactwem naszej fantazji. Konsekwencja to zgodność naszej opowieści, niewykluczające się „fantazje”. Rzetelność opowieści której tworzymy. Następstwa faktów.
Jeśli będziemy mieli to wszystko w naszej historii, to po mimo elfów i krasnoludów, smoków i gadających ślimaków – nasza historia będzie się trzymać kupy.
Musimy jednak pamiętać, by „nie odlatywać” zbytnio od rzeczywistości. Nasz gracz lubi poruszać się w świecie który zna [jest niebo, jest lewo i prawo, a jak się skacze to se można coś złamać]. Po za tym zbytnia surrealność szybko nuży. Surrealistyczny kawał [dowcip] jest do wytrzymania w przeciwieństwie do 8godzinnej sesji.
Ostatnim zdaniem – Nierealizm w naszej narracji nie może wynikać z naszego chwilowego uniesienia, ani z nieprzygotowania. Musi być starannie zaplanowany. Posiadać swój ład i skład. Budować obraz, który jest czytelny i w którym można się „poruszać”. Trzeba ją po prostu tworzyć i przeżywać świadomie. Dzieła, które leją nierealizmem na wszystkie strony bez powodu, są mało wiarygodne , mało absorbujące a tym samym nudne i trudno się z nimi utożsamić. Nasza fantazja musi się bronić.
Mamy do czynienia z fikcją, więc nią operujemy.
Pozdrawiam
 
Martinez jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem