Cytat:
Napisał Fehu Ja się akurat nie zgodzę z poglądem, coby scenariusz należało pisać pod postacie. Moim zdaniem to gracze powinni się nieco wysilić i stworzyć swoje postacie tak, aby pasowały do realiów świata. To oni muszą je umiejscowić w czasoprzestrzeni, a nie Mistrz Gry. |
Nie zgadzam się. To znaczy zgadzam, ale częściowo, he he. Jasne, że postacie muszą pasować do świata i jakoś tam się w nim mieścić. Ale w jego obrębie mogą być kim chcą. Według mojej, hm hm, filozofii mistrzowania, taka już dola mistrza, że może mieć drużynę złożoną z czterech szamanów i listonosza. I jego w tym głowa, żeby graczom się tymi pacanami zagrało dobrze.
Generalnie fajnie jest mieć dużo czasu. Ale cóż...
Zgadzam się (i to bardzo) z "Teorią eNPeCa". Parę dobrze przygotowanych postaci (czyli dobrze poznanych - to co pisałem wcześniej o bohaterach się tyczy też tych bezwolnych. Swoją drogą gość może być nudny jak australijska szosa, ale jeśli taki miał być i jest nudny konsekwentnie - jest dobry.) wrzuconych jakąś siatkę zależoności może wystarczyć na całą sesję albo i killka. Bez zaplanowanej "ścieżki".