- Nie masz racji niska istoto . Nigdy nie jest tak , że służysz samemu sobie , nawet jeśli Ci się tak wydaje , to jesteś jedynie narzędziem w rękach przeznaczenia.
Ferin miał zamiar coś odrzec, lecz na szczęście, w porę ugryzł się w język. Jakikolwiek spór z trollem – nawet drobna wymiana poglądów – mogłaby się źle skończyć. Może i szaman nie był im wrogi, ale wszelkie zaczepki byłyby igraniem z ogniem, a na to krasnolud nie mógł sobie pozwolić.
Jednakże słowa starca go w pewien sposób ugodziły Wędrowca. Do tej pory był święcie przekonany iż on i tylko on panuje nad swoim losem. Usłyszane przed chwilą pouczenie zasiało w nim wątpliwość co do racji tego poglądu. Może szaman ma rację? - pojawiło się pytanie, lecz zaraz zostało odrzucone. Bardzo szybko doszedł do wniosku iż wątpliwości są nie na miejscu i lepiej żyć tak jak do tej pory - z tymi samymi przekonaniami.
Tylko że, aby wrócić do przerwanego niespodziewanym zdarzeniem żywota, trzeba się stąd wydostać. Jak? Na to pytanie troll odpowiedział w dalszej części wypowiedzi; wystarczyło im pomóc.
Jednak – tak samo jak ork i elf – zauważył niedomówienie. Może ten artefakt nie ma takiej siły jak zwykła broń, lecz teleportację również można wykorzystać do walki. Pojawiało się zatem pytanie: dlaczego? Czyżby... Stracili Kość Mocy? To byłoby całkiem prawdopodobne. Archimonde mógł ją przejąć i utworzyć przejście do ich świata, a w czasie bitwy użyć przedmiotu do przeniesienia ich w jakiś daleki wymiar, aby nie mogli walczyć w obronie Azeroth. Na szczęście popełnił przy tym błąd – zamiast do jakiegoś pustego, nic nie znaczącego świata zostali przeteleportowani na tyły wroga.
Na wszelki wypadek – aby się upewnić w swych przypuszczeniach – krasnolud zadał pytanie:
- Czy ten artefakt nadal jest pod waszą opieką? |