Ach... Chyba ktoś zna moje słabości . HehePowiedział lekko sarkastycznie. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło prawda miła pani?
Wysunął rękę przed siebie i od niechcenia rozłożył palce. Oby była to iluzja nie mam ochoty zabijać.Pomyślał koncentrując sie na zaklęciu.
W czasie wykonywania gestu starał się wybić jej miecz z ręki lub poruszyć jej włosami. Wiedział ze telekineza nie zadziała na iluzje a na kobiecie może wywrzeć złe wrażenie.
Dlatego zaraz po geście położył lewą rękę na głowicy miecza ukrytej w płaszczu a kostur przełożył do lewej ręki .
Bacznie obserwował co się działo po jego geście.
Ostatnio edytowane przez Marjan : 21-07-2008 o 17:03.
|