Ekwipunek dowolny w granicach rozsądku (bez własnych armii i magicznych przedmiotów).
Nie wiem ilu przyjmę. Pierwotnie miało być pięciu, potem myślałem o czterech, teraz zastanawiam się nad większą ilością. Wszystko się okaże.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |