Nio!! Odległość w końcu ustalona.
Ksecie obiecane teksty prześlę niebawem (jak temperatury wrócą do normy i zacznie padać deszcz
)
Tataram, tataram tataram. Chciałbym ogłosić Państwu, że w tej kolejce post wstawiam jako ostatni, ponieważ Corum wyjdzie z lasu gdy wszyscy będą na koniach i zaczną odjeżdżać. Oczywiście ci na końcu zobaczą jak druid podchodzi do miejsca po ognisku ubrany w płaszcz(pod płaszczem ma jedynie przepaskę biodrową i pas), jeden but, miecz niedbale przypasany do pasa i łukiem z kołczanami na plecach jak zawsze gotowych do użycia. Jest całkowicie wymalowany zielono-brązową farbą, o intensywnym zapachu ziół, na malunek nałożone są czarne spirale pokrywające całe ciało (przyglądając się malunkom można odnieść podobne wrarzenie ruchu jak podczas patrzenia się na spiralę na kartce).
Pozdrawiam
Manji