Po pierwsze: Skoro Twoją domeną są nogi, to pewnie nieczęsto zdarza Ci się stanąć naprzeciw kogoś poza matą/ringiem/...
Po drugie: Aikido nie ma wiele wspólnego z walką w parterze. Przewrócenie kogoś, a walka w parterze to dwie zupełnie inne rzeczy.
Po trzecie: Systemy walki oparte o walkę w parterze to najlepiej sprawdzające się w rzeczywistej walce.
Bądźmy szczerzy, nogi nigdy nie przydadzą Ci się, kiedy "polem walki" określamy chodnik, parkiet na dyskotece lub cokolwiek innego. Tam sytuacja prędzej czy później sprowadzi nas do parteru, więc sama umiejętność zablokowania oponenta w takich warunkach, a nawet zwyczajne wyrwanie się do stójki, to niesamowity plus.
Właśnie to jest główny powód tego, że żołnierze czy policjanci wolą uczyć się jak obalić napastnika, a nie poczęstować go pięknym, widowiskowym i całkowicie niepraktycznym kopnięciem z obrotu. |