Hyh jeśli gracie w chromie gdzie nie trzeba się martwić ilością amunicji to może i jest tak jak mówisz ale w innych kolorach narracji gdzie liczysz każdy nabój po prostu musisz myśleć kogo bardziej opłaca się zdjąć pierwszego. A w tej konwencji patrząc nie opłaca się marnować kuli na doktorka który nie stanowi bezpośredniego zagrożenia nie? Tym bardziej, że żywy jest wart więcej.
Co do argumentu o przeżyciu na pustkowiu nie wymagającym myślenia to trochę mi ten argument nie pasuje... Fakt że Gas Drinkersi czy mutanci to bezmózgi i po nich nie można oczekiwać myślenia, u nich myślenie zastąpiło fizyczne przystosowanie do warunków. Ale każdy człowiek na pustkowiach, nawet farmer z zapadłej dziury MUSI MYŚLEĆ żeby przeżyć. W świecie w którym wszelkie dobra są na wyczerpaniu żeby przetrwać trzeba kilkanaście razy pomyśleć zanim się coś zrobi bo nie będzie drugiej szansy. Przykład z życia dla zobrazowania. Grupa Gangerów atakuje trzech podróżnych na autostradzie. Dwóch z wędrowców jest uzbrojonych, trzeci ma torbę ze znakiem czerwonego krzyża w białym kole. Jako Ganger masz w magazynku swojej spluwy 5 naboi i nie masz pewności czy wszystkie wystrzelą. Więc czy w takiej sytuacji walisz na pałę w kogo popadnie czy raczej bierzesz na cel któregoś gościa z bronią? Rozkminienie takiego problemu nie wymaga wielkiej inteligencji i długiego czasu, wystarczy trochę obycia w świecie i ułamek sekundy na ocenę sytuacji.
Tak więc w sprawie mutków, zwierzaków czy osobników w typie Gas Drinkers masz rację ale nie uwierzę, że ktoś kto ma choć odrobinę oleju w głowie będzie strzelał do nieuzbrojonego lekarza. Świrów nie brakuje ale w każdym szaleństwie jest metoda i moim zdaniem każdy kto przeżył choć trochę czasu na pustkowiu musi myśleć. Ta sytuacja oczywiście diametralnie zmienia się w chromie- tam lekarza znajdziesz w każdej zapadłej dziurze, tony amunicji poniewierają się po poboczach a mózg zastępuje wypasiona spluwa