Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2008, 17:43   #15
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Ech... Jak idziesz sam na spotkanie z dwudziestoma mafiozo, ewentualnie dajesz się zaskoczyć czy wyśledzić to nie mamy o czym rozmawiać... Po prostu takiej operacji nie robi się na hop siup podchodząc do szefa gangu i mówiąc "Patrz jakiego fajnego lekarza mam na sprzedaż" tylko przygotowuję się to odpowiednio albo robi przez pośredników- zawodowych handlarzy.

A co do Twoich dywagacji o A i B to chyba niedokładnie mnie zrozumiałeś. To nie średniowiecze nie zasłonisz go własną piersią bo kula przejdzie przez Ciebie i zginiecie obaj. Ochrona doktorka przez zastrzelenie tych którzy usiłują zastrzelić jego to Twoim zdaniem zły pomysł? Moim całkiem niezły.

Co do argumentu z orkami... Wygląda to może troszeczkę bardziej cywilizowanie ale z grubsza podobnie. Weź na paletę dzisiejsze gangi uliczne (te z Neuro działają na podobnych zasadach choć w innym środowisku), kto w tych gangach rządzi? Ten co ma najwięcej pary w łapach, największe jaja albo jest największym świrem. Ludzie się go boją, podziwiają go czy szanują, tak czy inaczej zdobył tę pozycję, wywalczył ją i teraz jest w oczach swoich ludzi kimś. Więc jeśli go zdejmiesz to na pewno w pierwszej chwili wywołasz zamieszanie i zamęt który można wykorzystać do zdjęcia reszty. A co do wykorzystania zdjęcia szefa... Jasne, będzie takich osobników na pewno kilku i zanim się dogadają/wybiją/podzielą władzą minie tyle czasu, że ja w tym czasie mogę być na tyle daleko żeby nie bać się pościgu. Ale fakt zemsta za zabicie kumpla jest możliwa z tym, że to masz przy zabiciu dowolnego członka gangu.

A co do tej rany nogi... Patrząc po Twoich wypowiedziach i Twojej filozofii to byś sobie jej nie opatrzył bo wszystkie punkty umiejętności wpakowałbyś w pakiety bojowe A na serio to co byś zrobił gdyby do najbliższego miasta było na tyle daleko że mógłbyś tam nie dojechać? Albo rana była na tyle poważna, że podróż równałaby się szybkiej śmierci? Albo gdybyś był w szoku pourazowym i nie był w stanie sam się opatrzyć? Jest multum sytuacji w jakich Twój plan się nie powiedzie a pomoc choćby przygodnego medyka jest bezcenna.

A tak ogólnie to odrobinkę zbaczamy z tematu chyba. Więc moim zdaniem najlepiej będzie wrócić do głównego przedmiotu dyskusji.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem