To był jego moment, kiedy magowie skupili się na pokonaniu pająka w którego się zamienił, on w mgnieniu oka zmienił się ponownie w swoją niematerialną postać krzyczą. -Quen! -Celując prosto w magów i mając nadzieje ze kiedy skupili się na rzuceniu czaru, który powinien ich rozkojarzyć na chwile, przejmie kontrole nad nimi tylko na moment, by ci pokonali siebie nawzajem a przy tym lekko narobili bałaganu w szeregach swojej armii. |