Wątek: Zakon
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2008, 11:29   #32
Ragus
 
Ragus's Avatar
 
Reputacja: 1 Ragus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodzeRagus jest na bardzo dobrej drodze
Cytat:
W swoich ostatnich postach Ragus i Seorse założyliście, że wszystko wam się udało, nie życzę źle waszym postacią ale moim zdaniem to może ujemnie wpłynąć na realizm sesji. Odpowiedź, czy Padwen pokona dwóch przeciwników, zanim zdążą zareagować i czy Fredric przekona tego człowieka należy chyba do mistrza gry.
Jeśli jednak wasze postaci mają jakieś specjalne zdolności związane z czynnościami, o których mówię lub omówiliście to wcześniej z MG, to przepraszam i cofam wszystkie zarzuty.
Oczywiście w przypadku gdy MG wyraża zgodę na takie założenia też cofam zarzuty.
Cóż w pewnym sensie masz racje. Kiedy mamy sesje rpg "przy stole" o próbę wciśnięcia kitu otaczającym mnie ludziom zagramy. Ja jako łowca nagród jestem osobą opierającą swe działania na kombinowaniu, twórczym myśleniu - co zresztą jest podstawą rpg. Więc grając tak na żywo, miałbym jako ktoś, kto umie świetnie kłamać zdecydowanie większe szanse na wciśnięcie tego kitu. W dodatku ludzie są poddenerwowani i to też działa na moją korzyść. Więc nawet w tej sytuacji, Gm mógłby zrezygnować z rzutu kością na moją korzyść...
Myślę, że można już odgórnie przyjąć, że uda mi się ich oszukać. A jeśli nie, GM to sprostuje.
Zwróć uwagę, że w chwili gdy zabiłem szpiegującego mnie człowieka nie napisałem "Strzelił do niego trzy razy, kule przebiły serce i podążający za nim typ padł bez życia na ziemię". Zrobiłem to tak jakbym wyglądała ta sytuacja na zwykłej sesji "Wypalił trzy razy z rewolweru..." interpretacje tego wydarzenie pozostawiając już GM'owi.

Tutaj zaś ja przyczepie się do Barda ;], który tak bardzo chce mnie drasnąć. Może ktoś uznać to za hipokryzje, ale boje się, że w następnym poście Cień podleci do mnie z nożem i przebije mi plecy na wylot pozostawiając mnie ledwo żywego na pastwę straży. Musisz mniej heroizować swoją postać :P, więcej kombinować. Im coś będzie bardziej oryginalnego, im bardziej widać twoje działania wykraczają poza ogólnie przyjęte kanony i , tym większe szanse na zyskanie aprobaty przez GM.
Atak na złodzieja w biały dzień na targu nie był dobrym rozwiązaniem. Nie lepiej było go zaprosić do tawerny na kufel grzanego piwa i korzystając ze swej zręczności niewidzialnym ruchem wsypać mu do piwa truciznę. Koleś najprawdopodobniej się napije - to już musi zależeć od GM'a - i zadanie masz pięknie wypełnione.
Nie chce cię atakować, tylko daje porady na przyszłość powodzenia w sesji!
 
__________________
Kto od miecza ginie, ten mieczem pomszczony zostanie...

Ostatnio edytowane przez Ragus : 09-08-2008 o 11:32.
Ragus jest offline