Skalpel przefrunął pół pomieszczenia, by zniknąć w ciemnym rogu celi. Pięść Północy zatoczyła szeroki łuk i z całej siły uderzyła w zdziwioną i przerażoną jednocześnie twarz oprawcy. Rozległ się niemiły odgłos pękającej kości i z nosa Rufusa popłynęła fontanna krwi. Północ
Stanęłaś, by przyjrzeć się swojemu dziełu, z nadzieją, że przeciwnik upadnie na ziemię. Lecz mawiają, że nadzieja matką głupich. Mistrz tortur spojrzał w Twoją stronę i przez zaciśnięte zęby wycedził - Ty mała dziwko... Sardar
Widzisz, jak wasz przeciwnik zaciska pięści i szykuje się do ataku na Twoją siostrę. Czujesz, jak w miejsce strachu wbija się się agresja i złość, a w dłoni układa się nóż.
__________________ Ruck, Maul, Repeat! |