Sądząc z powyższego, takowe realia cięszą się wcale nieskromnym zainteresowaniem.
Gdyby się pojawiła jaka ciekawa rekrutacja i wena, to kto wie...
Od siebie dorzucę tylko, że takie sympatyczne SW to raczej po mojemu fantastyka, nie s-f, ale ja się nie znam. A jedynym systemem średniowiecznym (i to alternatywnym), który mi przychodzi do głowy w tej chwili, jest Arkona.
No i muszę się zgodzić ze Snapem. W kwestii wiedzy. |