Ściana się zatrzymała, przynajmniej na chwilkę.... pomyślała Jullie, po czym usiadła. Zrobiło jej się słabo.
--Ludzie, wiem że mnie nie lubicie ale chyba wiecie że pierwszą rzeczą jaką się robi przed przepaścią to sprawdzane jej głębokości. Żeby było wiadomo chociaż ile się będzie spadało! - usłyszała podpowiedź Jennifer.
-Ja tam zbytnio do ciebie nic nie mam, ale jakoś powinnaś bardziej nas zrozumieć. My się dopiero co dowiedzieliśmy, że mamy jakieś moce, a ty to już wiesz od dawna i się tą mocą już umiesz posługiwać, my nie. Trochę wyrozumiałości... - powiedziała blondynka. Podeszła na czworaka do przepaści i kierując się wskazówką Jen wzięła najtwardszą grudkę piasku, jaka spadła ze sklepienia i rzuciła w przepaść.
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |