Oj, nie jest aż tak źle... Tak jak mówisz zdarza się, jak drużyna nie ma pojęcia o strategii ani zgraniu :P
Maga zawsze trzeba chronić, i to wie każdy, podobnie jak łucznika, gdy z bezpiecznej pozycji osłania wojowników
Z autopsji wiem, że dobrym rozwiązaniem jest osłaniać maga łowcą, a łowcę wojem
Łowca umie zadbać o swój tyłek i przy użyciu mieczy, gdy coś się przez wojowników przeciśnie, więc sam będzie wojownikiem dla maga, a gdy czarodziej wesprze go swą magią, może znów wrócić do strzelania