-„Wiecie co, będę żyg.....”- Nie zdążył dokończyć zdania, rozległ się okropny huk , i van gwałtownie się zatrzymał, Norbert upadł na ziemie, wszystko stało się bardzo szybko, na chwile stracił orientacje w sytuacji.
Gdy tylko odzyskał świadomość zaczął się podnosić, po chwili stał, był zalany to fakt, ale mógł chodzić, otworzył drzwi na pakę vana i wyszedł na zewnątrz. Opróżnił swój żołądek po czym rozglądnął się dookoła.
-„Nowa metoda włamania, autem w drzwi....co za kretyn kierował”- Po czym ruszył w stronę kabiny kierowcy. Po chwili był na miejscu, droga mu się dłużyła no ale tak to jest chodzić slalomem. Podszedł do szyby i wymamrotał.
-„Kto tu kurna kierował ??????????”- Po czym nie zastanawiając się co się stało z kompanami ruszył w stronę sklepu, daleko nie miał.... (alkohol szkodzi )
Ostatnio edytowane przez Demon Lord : 20-08-2008 o 11:20.
|