Pewnie tak. Takie imprezy to spotkanie nie tylko muzyczne ale i towarzyskie. Coś zupełnie innego niż pójście na koncert Metallicy chociażby
Ale Bolków ma jeszcze jeden poważny plus w stosunku do każdego z festiwali w Polsce - gwiazdy. To jest bardzo, bardzo poważny argument, który powoduje, że do danego miejsce zjeżdżają nie tylko miejscowi oraz bywalcy ale i ludzie z Europy i jeszcze dalej. Obecność w tym roku XIII Stoleti, Gardenów czy Die Krupps czy wreszcie Cruxshadowsów to marka, pod którą muszą się ugiąć inni. A reklama robi swoje.
Mimo to cieszą takie inicjatywy, jak ta w Toruniu. I oby takich więcej.