Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2008, 19:36   #4
Metamorf
 
Reputacja: 1 Metamorf nie jest za bardzo znany
Rozdział I, Scena II
[Miejsce: Karczma, Czas: Świt, Postacie: Jędrzej Skarga]

Drzwi karczmy głucho trzasnęły. Ojciec wyszedł. Jędrzej tkwił w kącie oszołomiony nie śniąc się podnieść.
Po jego głowie kołatały się myśli - co będzie jak ojciec wróci, czy znowu zacznie go bić?
Nie wiedział co ma zrobić, więc tylko wtulił się bardziej w ścianę. Ból w jego głowie stawał się coraz bardziej intensywny.
Nagle przez grube drzwi karczmy przebił się, nadal gniewny, głos ojca. Chłopak drgnął i skulił się jeszcze bardziej. Po jego twarzy płynęły łzy, wciskał ją coraz bardziej w kąt, aby nikt ich nie dostrzegł. Powoli zaczął zapadać w sen.


P[1] C[1] N[0] Z[3] O[0] G[2] L[3]
 

Ostatnio edytowane przez Metamorf : 23-08-2008 o 21:01.
Metamorf jest offline