Informacja dla Berga Cerveza
Miotałeś się i szarpałeś niczym zwierz na uwięzi. Łańcuchy zawieszone były na twoich nadgarstkach, długie na niecały metr biegły do ściany, do której przymocowane były za pomocą metalowych gwoździ. Wymachiwałeś rękoma starając się oswobodzić. Mimo iż z pozoru była to głupia czynność, okazało się, że była ona bardzo skuteczna. Stare łączenia metalowych klinów ze ścianą zaczęły się luzować. Zaprawa między kamiennymi blokami wykruszała się. Nagle rozległ się brzęk metalu. Byłeś oswobodzony, mimo iż twoje ręce wciąż skute były kajdanami, to łańcuchy nie trzymały się już ściany. |