Rozdział I, Scena V [Miejsce: Trakt w lesie; Czas: Noc, kilkanaście lat temu; Postacie: Arne Wolf] Noc była wybitnie jasna, księżyc oświetlał jasno drogę a gwiazdy mrugały do podróżujących. Arne, jego siostra i rodzice postanowili nie zatrzymywać się na noc, miasto było już tylko o niecałą godzinę drogi stąd. Młody chłopak i jego mała siostrzyczka jechali na jednym koniu, ale dziewczynka zaczęła narzekać że jej nie wygodnie. Zsiedli na chwilę żeby mała mogła rozprostować kości. To był ich błąd. Z lasu wyskoczyła grupa mężczyzn z mieczami i łukami. Nie mieli szans. Żadnych szans. Arne został pobity prawie na śmierć, tracąc przytomność widział jedynie jak zabierają jego siostrę w ciemność lasu. I widział jej błagalny wzrok proszący, by tego nie robili. P[1] C[0] N[2] Z[3] O[0] G[1] L[2]
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |