Wybacz ze piszę dopiero teraz!! Miałam pewne problemy z internetem, niestety.
Ech, tak, to trudna sprawa. Ale ja jestem gotowa grać nawet sama, problem polega raczej na tym, że pociągnęło by to straszne zmiany w scenariuszu(tak podejrzewam). Poza tym, może nie chcesz prowadzić tylko jednej osobie?
Proponuję dyskusję na ten temat. Jakie mamy możliwości? Może jeszcze raz rozpisać rekrutację? Koniec wakacji, może jakiś chętny się znajdzie? Solówka jest trochę duszna, ale graczy można zawsze jeszcze gdzieś poszukać. Zresztą, może Baranio nie ma dostępu do internetu obecnie?
Sama nie wiem. A jakie są Twoje odczucia Miszczu? ;] Ja jestem uparcie przywiązana do sesji i postaci i gotowa dalej w niej uczestniczyć z przyjemnością.
__________________ "Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein |