Gniew Miś [Dierk Gros, Bereg, Ginewra Meadow] Cytat:
Jeden z jeźdźców uderzył Berega rękojeścią miecza w bark.
|
Tego szlachcic nie zdzierżył! Nie był sam. Jeden z jego służących odrazu skoczył po resztę hajduków. Nadciągała już całkiem spora ich gromadka, jednak Bereg nie czekał. Nim jeździec cofnął rękę, chwycił go za nią i gwałtownym szarpnięciem przyciągnął do siebie. Oj miał on krzepę.
- To był błąd… synku. – Wysyczał przez wyszczerzone zęby. Drugą, kosmatą ręką zdzielił go w pysk. Celował prosto między oczy i nos. Ten ostatni pękł z trzaskiem, a jeździec zalał się krwią. Szlachcic wyszarpnął miecz z pochwy i natarł na tego, z którym rozmawiał wcześniej. Zbrojna służba już dopadała do miejsca w którym się znajdywali.
- Na pale was kurwy ponabijam! Na pale! Brać kurwich synów! Łapaj ich!
Jeźdźcy zwątpili. Wbili koniom ostrogi i ruszyli wzbijając tuman kurzu. Zostawili syna woźnicy i swojego towarzysza na pastwę Berega, który wpatrywał się teraz zmrużonymi, że aż przypominały szparki oczyma. Żołnierz leżał z ostrzem na gardle. Jeden ruch, przeniesienie ciężaru do przodu i pożegnałby się z tym światem. Trach! Z ust syna woźnicy wydostał się cieniutki pisk, odwrotnie proporcjonalny do jego gabarytów. Dopiero po chwili zobaczył, że miecz Berega wbił się w ziemię. Jeździec przymknął oczy i mimowolnie odetchnął z ulgą.
P[2]+1 C[1] N[1] O[3] G[1] L[2]+1