Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2004, 14:42   #23
Xavier
 
Reputacja: 1 Xavier ma wyłączoną reputację
Wszyscy wyruszyliście spod rezydencji i udaliście się w stronę doków. Ulica robił się coraz bardziej paskudna. Ładne zapachy zostały zamienione na okropny smród z rynsztoków. Szczury przebiegały dosłownie pod waszymi nogami. Poruszaliscie sie ciasnymi i ciemnymi, nawet jak na dzień uliczkami. W pewnym momencie złapaliście ogon. Śledzeni byliście przez dwóch ubranych w czerwień osiłków.
 
Xavier jest offline