Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2005, 12:11   #206
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Venefica

Półelfka zacisnęła wargi w grymasie zniecierpliwienia. Spojrzała na Lilli podejrzliwie, potem na Hossego z irytacją - bard wciąż stał z pochodnią przy stole i wpatrywał się gdzieś w dal bez ruchu. Następnie jej spojrzenie powędrowało do Garaba, którego mina jasno wyrażała, że nie ma zamiaru iść na górę, a potem do Nassaira pogrążonego w mroku.
- Dobrze, skoro nie chcecie zabrać swoich rzeczy z góry, to ja sama tam pójdę - swoje słowa skierowała do towarzyszy z drużyny - Oczywiście, ze możesz tutaj zostać, drogie dziecko - tym razem powiedziała to z cierpkim uśmiechem do Lilli - Poczekajcie sobie tutaj, ja zaraz wrócę. Mam tylko nadzieję, że nie spotkam po drodze równie pociętego czarodzieja, bo mogłabym nie dać rady przytaszczyć go tutaj. Jeśli nie wrócę do pół godziny, możecie iść do studni beze mnie. Nie wiem tylko jak to zrobicie, bo nie ma tu żadnej liny.

Ven odwróciła się i starając się nie patrzeć na zwłoki przyjaciela, które wciąż leżały na kuchennym stole, wyszła z kuchni.
 
Milly jest offline