Jakoś tak ostatnio mam zahamowania, jeśli chodzi o udział w wodowych sesjach, które z reguły bardzo szybko zastygają albo są już strasznie udziwnione.
Niemniej podoba mi się Twój wstęp
Nicolasie, wymagania wydają mi się rozsądne... Mówiąc krótko: mam ochotę spróbować.
Zgłaszam się