Hmmm... Tak się tylko zastanawiam, czy nie warto przeszukać wnętrza domu raz jeszcze. Mutanciaki wypłynęły z wnętrza domu. Wejście do piwnicy, czy czegoś tam było zamknięte na kłódkę, więc nie tędy...
Hmmm... - niekonsekwencja MG (bo w końcu topiące, czy też utopione paskudy nie zamykały kłódki za sobą, nie?
), o którą nawet nie śmiem podejrzewać (co to, to nie
), czy też nie wyszły testy przeszukiwania w domu (hehe
). Ciekawe, ciekawe...
Tak, czy inaczej wszyscy gracze, a szczególnie
Mroku i
homeo proszeni są o nadgonienie reszty. Bo w końcu cała chwała za rozgromienie bandy przebrzydłych chaosiaków przypadnie
Revanowi i mnie
, heh.