- Sam na sam z syfem. Taaa, czego się można było spodziewać.
A dziś w roli głównej jako syf gra największa skrzynia jaką Grey widział w życiu.
Niechętnie zaczął przeszukiwać halę, w poszukiwaniu czegoś co mogłoby zostać użyte jako łom. Po kilku minutach z kupy gruzu wyrwał długi, stalowy drut. - Piękny. Wyszeptał, lekko się uśmiechając.
Już miał wracać, gdy niewyraźny kształt, po drugiej stronie ciemnej hali przykuł jego uwagę. Zbliżył się i zdjął ze ściany karabin. - Czy ja już czegoś takiego nie widziałem?
Ostatnio edytowane przez Lost : 04-10-2008 o 23:46.
|