Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-09-2008, 18:33   #385
Ragnaak
 
Ragnaak's Avatar
 
Reputacja: 1 Ragnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwu
Po załatwieniu spraw z resztą drużyny (przekazanie sprzętu) Haze wraz z Krisem udali się do pań, które na nich czekały. Gdy wszedł był mimo wszystko zaskoczony wnętrzem domu. Nie zdawał sobie sprawy, że w tym świecie ... świecie przemocy, molocha, mutantów i innych rzeczy oraz barw czarno-biało-szarych można wykrzesać coś tak pięknego. Dla oczy Ragnaka to był widok mimo wszystko piękny. Dziewczyny postarały się i nieźle się urządziły - czyli były zaradne, a na osoby zaradne mimo wszystko zawsze trza mieć baczenie.
Poza urządzeniem, wystrojem, którym wojak był zachwycony to brakowało mu słów w jego myślach na opisanie pięknych panien. Trudno mu się nie dziwić. Albo widział pstrokate kobiety, albo dziwki, chłopki, albo po prostu wojowniczki, które nie czekały na zaproszenie i specjalnie się nie szykowały.

Zatkało go i nie wiedział co odpowiedzieć. Nie potrafił odpowiedzieć nawet na tak banalne pytanie związane z napojami. Po chwili milczenia odpowiedział szybko niczym wystrzelony pocisk :
- kawę ... poproszę kawę.

Spojrzał na Krissa potem na dziewczyny i ich wdzięki potem znów na Krissa potem znów na dziewczyny :
- jestem zaskoczony ponownie. Piękne mieszkanko, nieźle urządzone no i wy jeszcze piękniejsze.

Po czym ruszył w stronę dziewczyn aby się przywitać ... przywitać ponownie. Nie był dobry w te klocki, ale wojskowa odwaga dodawała mu ... "odwagi".
 
__________________
Miarą sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!!
Ragnaak jest offline