Detektyw uśmiechnął się leciutko, podejmując temat dalej.
-Wiesz, na czym polega nasz problem? Nie mamy zielonego pojęcia o sytuacji rynkowej. Aktualnie, jesteśmy na łasce monopolisty. A przynajmniej tak można zakładać. Czyż nie? Dlatego negocjowanie cen już teraz jest wątpliwie opłacalne. Nie lepiej najpierw posłuchać, o co w tym wszystkim chodzi? Kto...i dlaczego...wywołuje potrzebę nabycia towaru pt. Ja i Jeszcze Trochę? Brodzenie w ciemności jest złem, naprawdę. I specjalizacją iluzji. Kto, co, dlaczego?
Detektyw potarł brodę dłonią, jednocześnie kątem oka spoglądając na herbatę. Kto ją tam wie? Może jakieś wredne i złośliwe cuda niewidy do niej dosypali. |