Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2008, 22:28   #1
Zapatashura
 
Zapatashura's Avatar
 
Reputacja: 1 Zapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputację
[Wiedźmin] Życiodajne soki

Drako miał szczerą nadzieję, że trafi mu się spokojna zmiana. Prawdę mówiąc, każdy strażnik miejski zawsze miał taką nadzieję. Tak, to prawda, bajarze kochają opowieści o bohaterskich żołnierzach łapiących bezwzględnych bandytów (choć jeszcze bardziej kochają opowieści o bezczelnych bandytach, którzy grają straży na nosie),ale prawda jest taka, że każdy oprych, którego trzeba ująć to potencjalna utrata życia albo kalectwo. Dlatego właśnie Drako postanowił robić za klawisza w lochu.
Przeliczył się niestety, gdyż lochy nie dość, że są ciemne i śmierdzą wprost okrutnie, to jeszcze przepełniają je najgorsze szumowiny. Teraz zaś ciasne cele zajmowali wyłapani podżegacze niedawnej ruchawki. Wysłuchiwanie ich wściekłych krzyków przez parę godzin naprawdę źle wpływa na psychikę.

U góry szczęknął klucz, żelazne drzwi zaskrzypiały. ~Ot, następnego lokutora mi przynoszą~ pomyślał Drako. A potem, na schodach rozległ się odgłos ciężkich kroków. Klawisz był w głębi duszy żołnierzem, rozpoznał tedy dźwięk bezbłędnie- ktokolwiek schodził do lochu, był w pełnej zbroi. A strażnicy w takowych nie chodzą, bo strasznie trudno w nich dogonić uciekającego złodzieja.

Okuty w żelastwo rycerz nie był sam: towarzyszyła mu dwójka mężczyzn odzianych w białe opończe okrywające kolcze koszule i czerwone płaszcze. A pomiędzy nimi delikwent, którego Drako bezbłędnie określił jako nowego więźnia: elf, elf najprawdziwszy, nie żaden bękart półkrwi.

-Strażniku, zamkniecie tego oto Aen Seidhe z rozkazu Leonarda Frolice'a- rzekł rycerz głosem zmienionym przez hełm okrywający jego głowę. I nie było to pytanie, nawet nie rozkaz. To było stwierdzenie faktu, niedokonanego jeszcze li tylko z powodu strasznej ślamazarności świata.
Drako wiedział już, że najbliższe godziny pełne będą potwornych krzyków. Więźniowie rozerwą elfa na strzępy, a nawet jeśli nie, to na pewno go okaleczą. A gdy klawisz spojrzał w przerażoną twarz Aen Seidhe, wiedział, że i on ma tego pełną świadomość.

Opis sesji: dawno, dawno temu, za siedmioma górami i za siedmioma lasami, spała sobie księżniczka, czekając aż wybudzi ją książę z bajki...
Tyle tylko, że sesja nie za bardzo nadaje się na bajkę, księżniczka jest hrabianką i miast spać, straciła zmysły po zbiorowym gwałcie, a zamiast księcia jest tylko grupa osób o wątpliwym szlachectwie i apetycie na pieniężną nagrodę.
Jednym zdaniem Życiodajne Soki to baśń dla dorosłych, obfitująca w zdrady, napady, zabójstwa i seks.

Sesja szczęśliwie okazała się być długowieczna, choć po drodze trochę się rozdwoiła. I choć dalej mniej lub jeszcze mniej bohaterscy bohaterowie próbują odnaleźć lek dla hrabianki, to pojawili się inni bohaterowie o mniej lub bardziej szemranej przeszłości starający się rozwikłać zagadkę dlaczegóż to taki los hrabiankę spotkał. Tudzież hrabiego... tudzież hrabstwo.

MG: Zapatashura

Gracze (w kolejności alfabetycznej):
Abishai, czyli egoistyczny i seksistowski szpieg Rennard de Falco
Asmorinne, czyli zmysłowa i niebezpieczna wampirzyca Francesca de Riue, Liskiem zwana
Chester90, czyli elfi złodziej imieniem Sentis, który zamiast ukrywać się w lasach i biadolić nad swym losem, okrada na co dzień d'hoine
Hellian, czyli czarodziejka Nessa z Thanedd zwana Żmijką, ucieleśnienie dobroci i romantyczności
Kerm, czyli utalentowany medyk o szlachetnej duszy Derrick Talbitt
Lhianann, czyli półelfia agentka z Thanedd, subtelna i przebiegła Ninunavielle aep Flaumavelle Ferragamo, dla przyjaciół Allure
Zaelis, czyli krwawy, brutalny, acz skuteczny łowca nagród Folken Legara

Data rozpoczęcia sesji: 02-04-2008

Link do sesji: http://lastinn.info/sesje-rpg-inne/5...soki-18-a.html

Komentarz własny: W miejscu tym pragnąłbym serdecznie podziękować znakomitym graczom, którzy przetrwali ze mną przez te czterysta postów (i którzy mam nadzieję, przetrwają drugie tyle), a także tym, którzy pojawili się później i zadomowili się na dobre.
Poziom sesji to wasza zasługa; ja, jak wielokrotnie powtarzałem, jedynie sprzątam.
 

Ostatnio edytowane przez Zapatashura : 21-03-2010 o 20:31.
Zapatashura jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem