Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2008, 00:25   #7
argoth
 
Reputacja: 1 argoth nie jest za bardzo znany
Jedynym zwycięzcą w dzisiejszym dniu jest zmęczenie. Pokonało już większą część drużyny i odebrało resztki chęci do aktywności samej Melisare. Nawet ta zupa straciła smak. Skwitowała w myślach. Dzisiejszy dzień był stanowczo za długi. Ziewnęła zasłaniając usta koronkowym rękawem podróżnej szaty. Rozejrzała się po raz ostatni po sali w poszukiwaniu jakiejś interesującej osoby, która odgoniłaby zmęczenie. Nie znaleziwszy takowej wstała od stołu i pewnymi krokami ruszyła w stronę karczmarza.
- Mości karczmarzu nocleg i kąpiel ze wszystkimi wygodami - w jej głosie rozbrzmiewała delikatna błagalna nuta. – Opłaci ci się – mówiąc to położyła małą sakiewkę na szynkwas – i nie budźcie za szybko, sen jest mi potrzebny – uśmiechnęła się przymilnie na odchodne.
Chwilę zajęło zanim przygotowano pokój. Celę raczej, tak małą, że poza łóżkiem i balią z wodą ledwo mieścił się tu podręczny bagaż. Cóż musi mi to wystarczyć w klasztorze było więcej miejsca. Modlę się o to abyśmy następny nocleg spędzili w przytulnych komnatach Mistrza Sensana, lecz pewnie płowe to nadzieje. Uśmiechnęła się krzywo w duchu rozbierając się do kąpieli. Ciepła woda potrafi wygnać wszystkie złe myśli.
Po tych chwilach relaksu i odprężenia nie można było zapomnieć o ostrożności. Melisare zamknęła na głucho okiennice i sprawdziła rygiel w drzwiach, który zabezpieczyła dodatkowo liną. Nigdy dość ostrożności, to jedna z wielu zasad, jakie wpoił jej do głowy Kolbe, lecz tej na pewno nigdy nie zapomni.
Sen poprzedziły krótkie rozmyślania o wydarzeniach dzisiejszego dnia i krótka modlitwa do Bogini. Później były już tylko przyjemne marzenia senne.
 
argoth jest offline