Max:
-Ja hehe nie bede sie klucil o prowadzenie bo kazdy prawie z nas to doskonaly kierowca-uśmiechną sie lekko i wziął jednego obrzyna oraz kilka sztuk amunicji.zchował broń do kabury przy pasie,w kturej tak jakby wczesniej czegos brakowało.
-zwijamy sie chlopaki-dodał po chwili. |