W Tibię grałem z rok temu i zeżarła sporo mojego czasu. Jednak z czasem po prostu mi się znudziła. Ciągłe nabijanie expa, żebrzących Polaków pod sklepami
oraz monotematyczności. Questy są, owszem, ale do nich trzeba się dostać i spróbować je przeżyć - jeśli grasz sam, to jest bez szans. Albo masz sporo czasu, bo wiele przedmiotów questowych spaunuje sie w określone godziny na danym świecie. No i nie wspomnę o różnego rodzaju lurkerach, którzy zwabiają do miasta monstra, które wycinają w pień 80% populacji nowych graczy. Ale i tak była fajna