Wiesz Milly, w takich mailach często są wiruski :]
A żeby nie było że offtop:
-Jak się nazywa rosół z wielu kur?
-Rosół skurwielu
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem: "dupa".
- "Co powiedziałeś tatusiu?" pyta Jasio.
- "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec.
- "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor.
- "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"
- "Tato, a jak on wygląda?"
- "A, ma takie rączki i nóżki..."
- "Tatusiu, a co jedzą dudusie?"
- "Mmm. Jedzą warzywa owoce..."
- "A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
- "Noo, tak"
- "To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
- "Tak"
- "A jak się nazywają dzieci dudusia?"
- "Eee...dudusiątka."
- "A jak wyglądają dudusiątka?"
- "Też mają rączki i nóżki... tak samo jak dorosłe"
- "A co jedzą dudusiątka?"
- "Eeee... mleczko piją..."
- "Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
- "DUPA POWIEDZIAŁEM, DUPA!
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |