Wojna Pajęczej Królowej... Najgorszą bolączką tej serii jest to, że każda część pisana jest przez innego autora/kę, co wiąże się z ciągłymi zmianami stylu pisania, jak i przedstawiania poszczególnych postaci i samego świata, gdyż każdy z autorów postrzega to nieco inaczej. Pierwsze dwie części: Powstanie i Upadek były naprawdę świetne, kolejne dwie cześci były średnie z tendencją malejącą. Zaś z tego co słyszałem, piąty lub szósty tom został napisany przez samego P. Athans'a - autora Baldur's Gate. Wszyscy wiedzą czego można się po nim spodziewać.
Co do trylogii o Drizzt'cie to zgodzę się, że była śmieszna (poza I tomem - "Ojczyzna".). Mimo to jednak w dalszym ciągu pozostaje na najwyższej pozycji jeśli chodzi o tematykę drowów. |