Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-10-2008, 13:54   #109
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Nie mogę się z Tobą nie zgodzić Kwintusie - odpowiedział po chwili namysłu Mezjusz. - Potwora rzeczywiście może tam nie być. Kto wie czy, gdy będziemy się kryć w krzakach on nie nadejdzie i nie zaatakuje nas od tyłu. Na pewno czekać tutaj nie możemy.
Myśliwy zamilkł na chwilę. Jakby próbował ułożyć kolejne słowa, by brzmiały jak najłagodniej.
- Musisz jednak przyznać, że i otwartą walką nic nie wskóramy. Gdy potwór zabijał Todriusza i Fazjusza najprawdopodobniej ich zaskoczył, ale przynajmniej jeden z nich musiał stanąć ze stworem do walki. Potwór zabił więc wprawionego w rzemiośle myśliwego, a ty myślisz sam go zabić i to jeszcze w trakcie wspinaczki? Jeżeli chcesz próbuj się tam dostać, ale po cichu. Przekonajmy się czy stwór jest w tej jaskini i wtedy obmyślimy co dalej robić. Zresztą jak się dostać?
Na to pytanie odpowiedział Trykoniusz:
- Tamtędy - wskazał najłatwiejszą i chyba jedyną drogę. - Łapiesz się tego ustępu, potem wchodzisz koło tego głazu i [...] i jesteś na górze. Ale to niełatwe. Nie każdy sobie poradzi.
- I co Kwintusie? - spytał Mezjusz. - Chcesz spróbować? Pamiętaj tylko, żebyś nie rzucał się na potwora, jeżeli go znajdziesz. Bądź ostrożny.
 
Col Frost jest offline