Wybaczcie, że tak się to ciągnie.
Dwukrotnie już miałem spisanego posta i dwukrotnie komputer (lub internet) buntowały się przeciw temu, co powodowało usterki, przez które straciłem treść obydwu. Nerwy człowieka biorą, gdy tak się dzieje.
Nie jestem w stanie dokładnie określić, kiedy znowu znajdzie się chwilka i spróbuję - do trzech razy sztuka! - ponownie. Na oko będzie to przynajmniej jeszcze w tym tygodniu. |