Milly

na sam początek.

Co za pech... Milly już dawno nie miała dobrego humoru


Witaj droga Shamshel.
Cieszę się, że swoją aktywność na naszym forum zaczęłaś od tak szczytnego tematu.

Szczerze mówiąc zatkało mnie i nie wiem co napisać. Może po prostu nic - obawiam się, że mogę urazić kogoś ogromną ilością błędów ortograficznych i stylistycznych, które popełniam w każdym moim poście, za co serdecznie przepraszam wszystkie wrażliwe na tym punkcie istoty.
Nie oprę się chyba jednak pokusie i dodam swoje.
Nigdy nie twierdziłam, że jestem doskonała i nie robię błędów. Mój podpis i udział w akcji nie są deklaracją mojej idealnej wiedzy na temat pisowni. Jeśli natomiast uważasz inaczej, to bardzo mi przykro. Chyba patrzymy na ten "problem" z dwóch różnych punktów. Otóż ja uważam, że z powodzeniem można propagować używanie poprawnej polszczyzny, co też właśnie robię, samemu mając pewne braki. Nie mam zamiaru z tego powodu rezygnować z podpisu i udziału w tym przedsięwzięciu. Bo propagowanie tej akcji nie jest dozwolone wyłącznie tym ludziom, którzy posługują się naszym pięknym językiem czysto i idealnie. Akcja jest skierowana do wszystkich tych, którzy dostrzegają pewien problem i chcą z nim walczyć. Ja go dostrzegam i staram się, na tyle, na ile pozwala mi moja własna wiedza, walczyć z nim na tym forum i w życiu codziennym. Co jednak najważniejsze - uczestnicy akcji powinni dbać przede wszystkim o swoją własną ortografię, co również czynię. Powtarzam po raz kolejny - nie jestem idealna! Robię błędy ortograficzne. Tylko wiesz na czym polega różnica między mną, a niektórymi ludźmi, także na tym forum? Ja staram się je wychwytywać, poprawiać i uczyć się na własnych błędach. Nie zawsze mi się to udaje, to fakt, czego przykładem jest to "dorodne stado" byków, które wychwyciłaś z moich postów. Rzeczywiście coś strasznego. Nie spodziewałam się, że robię ich aż tyle.
Twoje zarzuty pod moim adresem są z mojego punktu widzenia zwykłą złośliwością, czepianiem się kogoś, kto próbuje zrobić coś pozytywnego. Wiesz co jest najgorsze? Ludzie, którzy mają wspólny cel, biorą udział w jakiejś akcji ze względu na przekonania i próbują zrobić coś, aby naprawić zaistniały problem, powinni trzymać się razem i wspierać. Tymczasem ze zgrozą obserwuję, że istnieje gro osób, które pomimo wspólnoty celów zrobią wszystko, żeby pogrążyć innych ze względu na jakiś drobny szczegół. To chyba nie o to chodzi, nie uważasz? Chodzi o to, żebyśmy wspólnie walczyli o poprawę polskiego społeczeństwa, nie dopuścili do tego, aby za kilkanaście lat w naszym kraju wystąpiła plaga analfabetów, z których każdy usprawiedliwia swoją ignorancję chorobą, którą mógłby z powodzeniem wyleczyć słownikiem (lub, jak na przykład na LI, opcją sprawdzającą pisownię każdego posta). Nie uderzaj w kogoś, kto ma szacunek do ojczystego języka i stara się eliminować swoje braki. Nie jest to dla mnie normalne zachowanie.
Na sam koniec dodam, że osobiście jest mi przykro, że dochodzi do takich zachowań. Nie mam zamiaru zdejmować swojego podpisu i z pewnością nie zrezygnuję z udziału w akcji. Tobie, Shamshel, radzę przemyśleć kilka spraw. I życzę powodzenia w propagowaniu używania poprawnej polszczyzny.