Sorry, sorry, sorry, wiem powinienem się odezwać, ale nie byłem w stanie. Przeczytam zaraz wszystko, co sie działo i najpóźniej do jutra zamieszczę posta.
Za dużo by opowiadać, co się działo, więc powiem tylko tyle, że jest to mój ostatni scenariusz, w którym jeszcze chcę wziąć udział, a potem wszystkim ładnie zrobię papa
i będę życzył dużo szczęścia.
No, to lecę czytać.
ps. Nie dostaję od miesięcy żadnych powiadomien na maila z LI, więc gdyby ktoś chciał o cokolwiek, to proszę o sygnał na gg 1242525.
-----------------------------
Zaraz skończę, niestety po północy
.