Konradowi przemkneła przez umysł myśl -Wreszcie tutaj jestem-.
Rozejrzał sie po wnętrzu przedpokoju, jednak wyrwał sie z zadumy i powiedział: -Jeżeli nie spodziewasz się nikogo teraz to pójdzmy do salonu- Spojrzał na trzymaną dziewczynę, i dodał- I jeszcze wodę dla niej.
Prowadzony, poszedł za Marthą.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |