No właśnie ja też mam gorący okres w pracy i niestety przed łykendem nie dam rady odpisać.
W dodatku w innej przygodzie MG z właściwą tej profesji nonszalancją uzależnił dalszą rozgrywkę od mojego postu, który musiałem wysłać dziś i nie mógł być on zdawkowy.
Wracając do naszych baranów.
Halder postrzela trochę do murzynów, z którymi został związany uczuciowo (oj czuje on do nich, czuje), a potem wycofa sie do łodzi. |