Zagrożenie tak jak nagle się pojawiło tak znikło. Niektóre okna straszyły powybijanymi szybami. Na innych widać było ślady po płomieniach. Na dachach pięknie zdobione rzeźby były doskonale wyeksponowane, potężne miasto Imperium, teraz puste. Droga dalej była prosta. Co kilkaset metrów przecinały ją poprzeczne mniejsze ulice, a dobrą milę dalej wspinała się na wzgórze, tam był wasz pierwszy cel. Zaminowane pola w południowej dzielnicy. Najwięcej zaś roboty czeka was w dzielnicy północnej. Tam zaminowanych pól jest kilkanaście. Roboty na cały dzień. |