Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2008, 22:52   #124
Corran
 
Corran's Avatar
 
Reputacja: 1 Corran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumny
Uciekli...
Myśli Nathaniela biegły w błyskawicznym tempie, przypominał sobie ostatnie godziny.

- Ja wiem gdzie są...

Podał dokładną lokalizację miejsca gdzie mieli się udać by ochraniać jakiegoś budynku, nie wiedział natomiast gdzie udała się jego grupa ale wiedział gdzie przebywa druga z Valgierem na czele. Spiął konia i nie czekając na resztę zawrócił i pognał w strugach deszczu w stronę umówionego miejsca mając nadzieję ze Inkwizytor będzie na tyle inteligenty by pojechać za nim.

- Na koniu nie będę miał problemów z dostaniem się tam,

Pędził tak szybko na ile koniowi sił starczyło i miał nadzieję złapać ich jak naszybciej. Z drugiej strony zachowanie Neumanna było dosyć podejrzane. Szybko usunął tą myśl z głowy i popędził jeszcze szybciej, wznosząc krótką modlitwę do Młotodzierżcy o siłę.
 
__________________
Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż...
Corran jest offline