W porządku, spróbuję promować, choć nie na konwentach, wychodzi na to, że w złym miejscu się wypowiedziałem.
Napiszę treść maila reklamowego z prośbą zamieszczenie baneru LI lub chociaż linku, do kilku portali i księgarni polonijnych w USA, Kanadzie i Australii. List wraz z adresami mogę przesłać Obsłudze, bo jakiś oficjalny autorytet nadawcy byłby porządany.
Odwiedzę też znane mi amerykańskie sklepy RPG w Chicago, bo polskich nie znam (raczej takowych nie ma) i poproszę o zostawienie ulotek reklamowych lub plakatów skierowanych do polskich klientów (w samym Chicagoland mieszka więcej Polaków jak w Warszawie) tylko, że jakiś grafik musiłby się znaleźć żeby je zaprojektować. Ja mogę zamówić na własny koszt druk i rozprowadzic je po sklepach i polskich księgarniach. Taką ulotkę księgarnia może wrzucać w każdą sprzedaną książkę o tematyce fantasy, co przyniesie im korzyść. Jeśli lokalni polscy czytelnicy zainteresują się RPG, to w tych księgarniach będą zamawiać podręczniki i książki z kulturą fantastyki związane. Nie wszystkie pozycje z Polski są oferowane i często trzeba zamawiać, co księgarnie robią bardzo chętnie.