Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2008, 18:42   #2
Irrlicht
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
Siedział w stęchłym powietrzu statku, pachniało smarem i żelazem. Było względnie ciepło, nie jak na Arborei albo na frachtowcach, gdzie człowiek mógł zęby swoje wypluć, szczękając z zimna.
Słuchając, w głowie odtworzył ponownie ciąg zdarzeń, jaki doprowadził do tego, że znalazł się na tej ziemi, wstecz. Czekanie w kabinie statku – odłączenie się od głównego statku – bycie na głównym statku – bycie powiadomionym o księżycu, który nazywa się Stigmata – pobicie przygodnie napotkanej kobiety(jakaś służka to była) – sen – wróżenie pokazało, że stanie się coś złego.
Technomancja. Pamiętał, gdy przerzucał w powietrzu tryby maszyn, buczał mantry i kropił na to wszystko świętym olejem, a w końcu gdy postawił kartę imperialnego taroka, wiedział, że coś się stanie. Nie – coś złego. Coś się stanie. Demon i karta zaraz zanim symbolizowały objawienie się słabości, a zaraz potem ich zniszczenie. Cóż, tylko tego mógł się spodziewać po Scholastica Psykana i ich machlojkach.
Zmarszczył nos i podrapał się po bezwłosej czaszce.
- Ty bracie Nihilusie będziesz dowodził Alphą, waszym zadaniem będzie zbadanie osady w Roca. Pamiętajcie jeśli znajdziecie jakieś zagrożenie które uznacie za przewyższające wasze możliwości powiadomcie mnie przez komunikator. Postaram się sprowadzić brygadę skitarii. Jednak wolałbym żebyście radzili sobie sami, ktoś mógłby zauważyć poruszenia naszych żołnierzy jeśli będą zbyt częste a tego nie chcemy. Jeśli macie jakieś pytania. Mówcie teraz. Już jesteśmy nad Roca i lądujemy za pięć minut.
Pewnie rozkazy zostały wydane, pomyślał. Więc co za sens sprzeczać się z fratrem... Zaraz, zaraz, jak on się nazywał? Althemas Cyfral, aa. Cholerna szycha.
- Tak jest, bracie – rzekł. – Mam nadzieję, że zostanie nam wydany odpowiedni sprzęt? Nie chciałbym utkwić na planecie, na której mogą się czaić xenos. Będziemy mieć bronie typu melta? Bo na boltery nie ma chyba co liczyć – uśmiechnął się. – Co do osady, czy znamy teren? Zapewne macie skany orbitalne. Chciałbym je widzieć. Przydałaby nam się także mapa kompleksu, który będziemy badać. Jak dużo ludzi nam udzielicie, frater? Czy tych, którzy wymieniliście, to wszyscy, czy może dostaniemy poza tym jakieś dodatkowe wsparcie? Co z pozostałym sprzętem? Ja tam jak ja – tu pogładził pieszczotliwie swoje fiolki, zarówno lecznicze, jak i ze żrącymi kwasami, halucynogenami, a także narzędzia do przesłuchań. - Ale przydałoby się niektórym coś na kształt skanera podczerwieni lub wykrywacza ruchu. Cokolwiek. Nie wszyscy mają tutaj implanty optyczne, prawda?
Zamyślił się.
- A, a tak poza tym – czy była raportowana na tym księżycu jakakolwiek aktywność... Czegokolwiek? Nie mówię tutaj akurat o xenos, ale ewentualnie heretyków... Cokolwiek?
 

Ostatnio edytowane przez Irrlicht : 08-11-2008 o 10:40.
Irrlicht jest offline