-Co tutaj do jasnej cholery się dzieje, mędrcy nie byliby tacy spokojni kiedy niedaleko jest pożar, muszę przy nich pozostać lub śledzić ich aż się czegos dowiem.- pomyślał Cień. Pomimo tego, że był człowiekiem nie widzącym prawie nikogo poza sobą ci "mędrcy" i ogólnie sprawa rebelii go zainteresowała więc po podziękowaniu za ratunek zaczął wypytywać o rebelię, ale starał się nie robic tego zbyt natarczywie żeby nie wzbudzić niepotrzebnych podejrzeń i tak już nieco "dziwnych mędrców". |