Szwadron był nim już w tej chwili tylko z nazwy. Została ich garstka a teraz tą garstkę chcieli również wykończyć.
- Powodu dla którego jesteśmy ścigani można się po trochu domyślać. Wszak wiele krwi upuściliśmy tym, którym się należało. Wrogów pośród tych co przeżyli również zdaje się kilku powstało. - rzekł do dziewczyny. Nadciągający jeździec zdawał się potwierdzać jego podejrzenia. Wyciągnął miecz i spojrzał na ostrze przez chwilę. - Inkwizycja nam wrogiem Sygrydzie. Mam nadzieję, że się nie mylisz i straż miejska nie wtrąci się do walki jaką toczyć będziemy.
__________________ "Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć." |