Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2008, 18:04   #16
Geralt z Rivii
 
Reputacja: 1 Geralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumnyGeralt z Rivii ma z czego być dumny
Adrian starał się skupić na słowach Ewelinki, ale zmęczenie robiło swoje. Dostrzegł tylko, że "Pornostar" poszła w kierunki sypialni. Po chwili rozległ się dźwięk komórki dobiegający z adrianowej kieszeni. Chłopak rozejrzał się trochę nieprzytomnie po przyjaciołach, jakby szukał usprawiedliwienia i sięgnął po telefon. Gdy zobaczył na wyświetlaczu słowo "Myszor" odebrał i, jakby wyczuwając z kim chce rozmawiać ten młody chemik, natychmiast poszedł do pokoju, gdzie przed chwilą zniknęła dziewczyna.
-Kasiu, ja nie chcę nic mówić, ale myślę, ze powinniśmy zaraz pójść. Nasz genialny aktor jest wykończony. Przecież on się słania na nogach. Musi się trochę przespać-powiedział cicho Mateusz, lekko się uśmiechając i pijąc swoje malibu. W oczach Kasi dostrzegł aprobatę.
Tymczasem Adrian obserwował ukrytą radość Eweli, pomieszaną z niedowierzaniem, gdy wszedł niemal niezauważalnie do sypialni mówiąc: Ewelinko, twój mąż do Ciebie.
Oddał telefon dziewczynie i poszedł do łazienki. Obmył twarz, próbując się rozbudzić. Gdy dostrzegł swoje odbicie w lustrze, grymas niezadowolenia przemknął po jego obliczu. "Wczoraj z tą fizis byłam dobra"-przypomniała mu się piękna, dynamiczna piosenka Basi Stępniak-Wilk.
-Tak, to było wczoraj, teraz przydałoby ci się trochę snu-westchnął cicho Adrian.
-No, przecież nie wyprosisz przyjaciół-odparł na to jakiś głosik.
-No, nie wyproszę-
przytaknął. -Zrobię chyba sobie mocną herbatę-powiedział wychodząc z łazienki.
Dostrzegł, że Ewelinka jest już w salonie, trochę zaniepokojona. -Trochę za mało radosna. Przecież rozmawiała ze swoi mężem. Czy nie tego chciała?-przyszło na myśl aktorowi.
-Ewelinko, co tam u Myszora, co ci powiedział?-spytał Adrian podchodząc do dziewczyny i siadając tuż przy niej na kanapie. Gdy spojrzał w jej oczy trochę się przeraził. Zobaczył łzy. Natychmiast przytulił dziewczynę, zaraz przybiegła też Kasia biorąc Ewelinkę za rękę. -Ej, co się stało? No powiedz-poprosiła, odstawiając swojego redds'a. Jedynie Mateusz stał na środku pokoju, lekko skrępowany.
Ewelinka westchnęła i zaczęła opowiadać.
 
__________________
"Przyjaźń jest subtelną rozkoszą szlachetnych dusz."
— Safona

Ostatnio edytowane przez Geralt z Rivii : 11-11-2008 o 09:06.
Geralt z Rivii jest offline